Zniknął Wacek. Niby niczyj, niby tylko znajda, ale od paru miesięcy pałętał się po okolicy i wszyscy się przyzwyczaili. Elka zaczęła zdalnie łożyć na suchą karmę, na jej budowę przeniesiono poprzednią budę Asy, coby miał gdzie spać. Chodził za każdym – czy to na grzyby za Stasiami, czy na jeżyny za mną i z Asą, […]
Tags: pies