Ponieważ już parę osób zastanawiało się, jak wygląda moje nowe okno, to je przedstawiam 🙂
Może jeszcze nie pomalowaliśmy ościeżnic (bo już się nie mówi: framugi), może jeszcze będzie inaczej z zasłonami, a do półek T. dorobi reling, ale już koncepcja jest widoczna.
Dodam, że tylko szyby zespolone kupił, a całe okno zrobił sam – lepiąc listewkę do listewki. On je wręcz rzeźbił!
Nowe okno
Dodaj komentarz