Archiwa tagu: Stefan

Wideorozmowa

S. w KuwejcieNiby nic takiego, ale to pierwsza wideorozmowa nasza. No i moja w ogóle.
Prawie-Brat wyjechał na kilka miesięcy do obcych krajów i przed drugim wyjazdem (już był tam kilka tygodni) namówiliśmy się na kamerki. W końcu to dziś jest inwestycja niewielka – od 15 do 250 zł. Oczywiście te za 15 są do kitu (np. mają 15 klatek na sek., co od razu zbędnie ogranicza sygnał na wyjściu), te za 250 mają wiele niepotrzebnych bajerów i na ogół do ich wykorzystania wymagają łącza-żylety. Optymalne są po 40-70 zł. Moja nie przekroczyła 50 zł – widać ją przyczepioną nad monitorem.
Niby to takie proste. Niby wszystko rozumiem. Kłopotów z połączeniem nie mielismy żadnych. Niby Skype jak Skype.
Ale, kurczę! jak sobie pomyślę, że siedzę w lesie i mam wideorozmowę z facetem odległym o parę tysięcy kilometrów! Ale Ameryka!
Pół godziny rozmawialiśmy.
Bez kosztów.
Niepojęte.

Kumple, to do

W sobotę-niedzielę był Stefan – pożegnalnie przed wyjazdem do Arabów na bardzo długo. Więc sympatyczny wieczór.
Jaśki miały przyjechać z Ł., ale się nie udało (podejrzewam zdrowotne kłopoty z Jankiem, Ela coś tak markotniała przez telefon).
Za to w niedzielę przyjechał Sęp – nowym super-autem (Tomek to zauważył i Piotruś sąsiadów – ja i Stefan pod tym względem jesteśmy beznadziejni). Teraz już mu nasze drogi niestraszne, ma napęd na 4 koła.
Obgadałam e-sklep dla niego. Ma już książkę prawie-prawie. W marcu powinna pójść do druku. To się wyrobię. Pewnie inwestycja w samochód opóźniła inwestycję w drukarnię.

To do:

  • tłumaczenie dla S.
  • e-sklep Sępa – oto zaczątki mego sklepu
  • dokończyć formę tegoż WordPressa

W poniedziałek zainstalowałam sklep – oczywista OsCommerce. W porównaniu z jesiennymi zmaganiami to była betka. Raptem kilka godzin. Kłopoty sprawiły oczywiście ustawienia register_globals, ale nie tylko. Okazało się na przykład, że wymagana jest ingerencja w sam skrypt, bo nie pozwala się zalogować adminowi. Ale dzięki forum wszystko stało się prostsze.

Miniony tydzień

Święta i sylwester tego roku były dość ponure:

  • Pogrzeb Agnieszki, żal Długiego
  • śmierć Jerzyny mamy;
  • Stefan miał przez 2 dni temepraturę 40°C
  • Danusia długo mi opowiadała o kłopotach ze zdrowiem męża
    Jakoś się nie wiodło.

    W Nowym Roku powoli dzieje się lepiej. Ruszyłam z Internetem. Zaczęłam od przepchania video Jurki z Rusinki – dzisiaj rozmawiałam z Włodkiem, mają mi dosłać zdjęcia. Galeria z rusinowego spotkania '2007 nabiera rumieńców.
    Szykuję się do rozbudowy magicznej gazetki. Nazbierałam dzisiaj pomysłów na kolory i na chiński horoskop. Powoli, powoli – i wyjdę z lasu…

    No i w końcu mogę włączać fonię! Od kilku lat mój komputer milczał, bowiem głośniki sprzęgały się z telefonem komórkowym odbierającym sygnał z Internetu, skrzecząc przy tym okropnie.

    Ciekawe, czy uda mi się wkleić tu noworoczną piosenkę…
    Na Nowy Rok – śpiewa Nasza Basia Kochana, oczywiście głównie słychać głos Jurka Filara.

    Technikalia: Plik MP3 ma około 1,3 MB. Piosenka odtworzyła mi się w MS IE v. 7.0 dzięki wtyczce QuickTime (patrz: Programy bezpłatne a praktyczne). Także samo działo się w Mozilla Firefox v. 2.001. QuickTime posłuąył mi również do otwarcia filmiku Jerzyny – ten jest w formacie MOV.
    Najpierw przez chwilę ściąga (tak mam ustawione opcje QuickTime’a), potem zaczyna grać – w nowym oknie. Okno to na koniec trzeba ręcznie zamknąć.
    Poszukam jeszcze innych sposobów.
    Gdyby komuś zechciało się powiadomić mnie o sukcesie lub kłopotach związanych z odsłuchaniem tej piosenki, proszę bardzo dopisać tu swoje uwagi.

  • Ogrodowo?

    Utworzyłam nową subdomenę: Ogrodowa.Gazetka.Eu
    Jeszcze nie działa – te domeny EU ostrzegają, że funkcjonują jako Slave, więc muszę odczekać na plik zony. Drobiazg.
    St. wczoraj (nie, to już będzie przedwczoraj) dzwonił o namiary na serwer (kupowaliśmy w kwietniu konta jednocześnie, ale on dopiero teraz ruszył) – podałam, a co. Niech też odkrywa swoje nowe Himalaje. Fajnie.


    30 września
    Coś robię nie tak z tym tworzeniem subdomeny. Już na początku września miałam kłopot z subdomeną dla Zbroi i w końcu zrobiłam ją na fotosy.eu.
    Zmieniłam jeszcze podejście: wzięłam nieużywaną subdomenę i przemianowałam ją na ogrodową. Nadal nie chodzi (a przed rename chodziła). Dziwne sprawy się dzieją.
    Dam im jeszcze 48 h na aktualizację, a potem zacznę kolejną durną korespondencję z adminami hosta.
    Sprawdziłam też limity – wszystkie mam dostępne z dużą zakładką. Naprawdę już nie wiem, na czym to polega.
    Na fotosy.eu zakładam subdomenę od ręki – trwa to sekundy.
    Może to różnica w delegacji domeny?
    fotosy.eu są na home.pl, a gazetka.eu na active24.pl…
    Nie rozumiem.