Oczywiście, zastąpiłam już wszystkie „muszę” i „postaram się” przez całkiem świadome „chcę” i „tak zrobię”, przestudiowałam Jak mówić, by inni Cię słuchali, Potęgę optymizmu, Jak przestać się martwić i zacząć żyć, Sztukę perswazji i inne takie… Wszystkie sprawy układają się coraz lepiej, świat pogodnieje. Wiem, że tylko wzmocnienie pozytywne ma sens, że pochwały czynią cuda a narzekanie i karcenie wywołują tylko niechęć. Już to wszystko wiem.
Tylko powiedzcie mi jedno: dlaczego nie wie o tym kret w moim sadzie?
2 komentarze do “Siłą woli”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A czy Ty przeczytalas kretu te wszystkie ksiazki?
No tak. Chyba tu jest pies pogrzebany…