Archiwum kategorii: Żarty

Relaks…?

[Rossman – Skarb]

Chwile przerwy wykorzystuj na oderwanie się od otoczenia. Włącz płytę CD z relaksującą muzyką, śpiewem ptaków lub szumem wody. Zmęczenie i stres znikną błyskawicznie.

Próbowałam, ale jak wystawiam kolumnę na parapet, to ptaki zagłuszają relaksującą płytę. I to jest dopiero męczące i stresujące 🙂

Tradycyjne przysłowie…?

Nie mogę zapobiec, by ptaki zmartwień i lęków fruwały mi nad głową. Ale ode mnie zależy, czy pozwolę im uwić gniazdo w mych włosach. — Tradycyjne powiedzenie… No właśnie, ale czyją jest ono tradycją?
[tłumaczenie własne ze strony Shambhala Yoga & Dance]

Ciekawa ta sentencja ma w internecie wielu ojców i wiele wersji…

  1. That the birds of worry and fear fly round my head, I cannot prevent. That I allow them to make nests in my hair is my choice. — Traditional Jewish saying — Czyli primo: powiedzenie żydowskie. —
    [Shambhala Yoga & Dance]
  2. Chinese proverb: That the birds of worry and care fly about your head? This you cannot change. But that they build nests in your hair? This you can prevent! — Secundo: przysłowie chińskie. —
    [Mary Pierce, Author, Speaker, Humorist]
  3. I can?t stop the birds of sorrow from circling my head, but I can keep them from building a nest in my hair. Chinese Proverb — Tertio: też przysłowie chińskie, choć o zmienionej nieco treści.
    — [Punk Rock Mommy]
  4. As the old Puritan said, While I cannot prevent the birds from flying over my head, I can prevent them from making a nest in my hair. Quarto — tak powiedział stary purytanin 🙂 — [Zac Poonen (India) in: Overcoming Evil Thoughts]
  5. I can’t keep the sparrows from flying around my head, but I can keep them from making a nest in my hair. — Quinto: tak powiedział Martin Luther. I jeszcze przekręcił: zamiast tworzących piękną przenośnię ptaków zła mówi tu o niewinnych wróblach… — [Martin Luther]
  6. I think it was Luther who said something like I can’t keep the birds from flying over my head, but I can keep them from making a nest in my hair. — Sexto: Martin Luther raz jeszcze (ale tu się poprawił). — [Chris Russo’s weblog]

Definicja „małpki”?

Ja w kwestii formalnej – o definicji małpek.
Moja pamięć donosi, że w PRLu długo bardzo kupowało się POŁÓWKĘ albo ĆWIARTKĘ. Nic innego, bo innych flaszek nie było.
Potem przyszło nowe i pojawiły się takie fajne miniaturki – SETKI oraz jakieś dziwne 0,375 litra, którego to dziesiętnego ułamka nikt rozsądny wymówić ani zapamiętać nie potrafił (szczególnie po spożyciu). Więc zostało toto ochrzczone MAŁPKĄ – i wszystko było jasne.
W moim telewizorze imputują, że „setka” i „małpka” to to samo. Wszak to nielogiczne.
A jak Wy pamiętacie tę terminologię?