Archiwa tagu: Stefan

Kumple, kumple

Stefan wyjechał. W środę zrobiłam mu żurnal – http://plutoniusz.livejournal.com/ – żeby nie wykręcał się, że nie wie, jak komentować moje notatki. Obejrzał, zaakceptował (starałam się, żeby blog fajnie wyglądał). Zobaczę, czy teraz będzie mu się chciało. Może przez ten tydzień zrozumiał, jak mi to jest potrzebne. A może bardziej mu się nie chce, bo ma tyle swoich spraw…

Rozmaitości

Skalmand przypchał wózek i pogadaliśmy trochę.
Też nie przewidział zerowej frekfencji zebrania, choć jak się zastanowić, to właściwie normalka.
Ponoć Wit-y tłumaczyli mu się pół godziny. Dziwne, bo mnie nic.
No i o borelce i służbie zdrowia pogadaliśmy. On wybiera się na badanie. Oby nie miał borelki. Zostają jednak na zimę na wsi.
Wieczorkiem telefon od mego Brata z Wyboru. Miłe pół godziny opowieści różnych. Jest dziś w Koszalinie. Chyba naprawdę się zakochał, ha! Pokazał mi jej zdjęcie. Sympatyczna.
Tłumaczę dalej tekst Artura.