Archiwa tagu: tłumaczenia

Dodatni współczynnik fartu

Po powrocie z Tatr – świat jest piękny. Fantastyczne spotkanie z przyjaciółmi. Podejście na górę. Spotkanie na Wiktorówkach – msza, odsłonięcie tablicy, poczęstunek w kuchni. Potem z kumplami w Małem Cichem. Dwa dni u Ewki w Zakopanem.
Nie było mnie tu 4 dni od soboty świtu do wtorku zmierzchu.

  • T. i Asa ucieszyli się wielce, T. leczy stłuczoną nogę, ale mimo to wiele zrobił z półkami pod oknem.
  • Z Biura Tłumaczeń oferta.
  • Na forum pojawił się „mój” lekarz! Ciekawe, czy P. go tu ściągnął, czy też Pan Dr sam uznał za stosowne tu się odezwać.
  • W domu ciepełko, choć za oknem pierwszy przymrozek -1°C.
    Żyć nie umierać.


    To do:

    • przejrzeć uważnie ofertę
    • php: ściągnąć zdjęcia z cyfrówek i zrobić fotoreportaż
    • php: e-sklep dla S.
    • php: linkownia na stronie Gazetka.eu
    • kartka z Tatr do Zochy
    • poszukać adresu Mrówki – dla Stefana i Jacka

    Dobrze mi jest. Za oknem przeciera się nowy dzień.

  • Rozmaitości

    Skalmand przypchał wózek i pogadaliśmy trochę.
    Też nie przewidział zerowej frekfencji zebrania, choć jak się zastanowić, to właściwie normalka.
    Ponoć Wit-y tłumaczyli mu się pół godziny. Dziwne, bo mnie nic.
    No i o borelce i służbie zdrowia pogadaliśmy. On wybiera się na badanie. Oby nie miał borelki. Zostają jednak na zimę na wsi.
    Wieczorkiem telefon od mego Brata z Wyboru. Miłe pół godziny opowieści różnych. Jest dziś w Koszalinie. Chyba naprawdę się zakochał, ha! Pokazał mi jej zdjęcie. Sympatyczna.
    Tłumaczę dalej tekst Artura.