Po powrocie z Tatr – świat jest piękny. Fantastyczne spotkanie z przyjaciółmi. Podejście na górę. Spotkanie na Wiktorówkach – msza, odsłonięcie tablicy, poczęstunek w kuchni. Potem z kumplami w Małem Cichem. Dwa dni u Ewki w Zakopanem.
Nie było mnie tu 4 dni od soboty świtu do wtorku zmierzchu.
Żyć nie umierać.
To do:
- przejrzeć uważnie ofertę
- php: ściągnąć zdjęcia z cyfrówek i zrobić fotoreportaż
- php: e-sklep dla S.
- php: linkownia na stronie Gazetka.eu
- kartka z Tatr do Zochy
- poszukać adresu Mrówki – dla Stefana i Jacka
Dobrze mi jest. Za oknem przeciera się nowy dzień.