Niepokoją mnie nadchodzące wybory. Postanowiłam wziąć w nich większy udział niż zwykle – na czas wyborów powołałam nową gazetkę:
Mam nadzieję, że uda mi się w kulturalny sposób namówić choć kilka osób (ale rym!) do głosowania na mojego faworyta – marszałka Bronisława Komorowskiego.
Już nie chodzi o głosy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale o to, by te głosy nie rozpierzchły się pomiędzy innych kandydatów, dając przewagę ścisłemu elektoratowi PiS.
Pięć lat temu wydawało mi się, że wiedza, sposób bycia i rządzenia Donalda Tuska są tak wspaniałe i stanowią tak wielki kontrast dla rządów PiS, że dla wszystkich będzie to oczywiste. Niestety, wtedy wygrał Lech Kaczyński. Bardzo nie chcę, żeby sytuacja się powtórzyła. Dlatego nową gazetkę można spotkać na Facebooku, w moim motto na Naszej-Klasie – i wszędzie, gdzie się tylko obrócę.
Wyborcza.Gazetka.eu
Dodaj komentarz