Dzisiaj studiuję nowy dla mnie program typu CAT o nazwie OmegaT (opis). Jest mi potrzebny do dalszych tłumaczeń. Skoro osiadłam w przekładach techniczno-medycznych, muszę mieć narzędzie wspomagające, a Tradosa sobie prędko nie kupię. Może zresztą OmegaT na tyle się rozwinie, że nie będzie potrzeby.
Początki – jak na razie – łatwe nie są. Głównie dlatego, że nie mam glosariusza, który powstaje podczas pracy. Nic to, Michałku. Póki rozumek jako tako funkcjonuje, poradzę sobie.
Archiwum autora: Haloosia
Ćwiczenie z YouTube: ***Jožin z bažin***
Wersja z polskimi napisami. Poniżej – również z YouTube – polski przekład tego hitu Anno Domini 1978 (nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła choć niewielkiej kosmetyki tego tłumaczenia) oraz czeski oryginał z akordami na gitarę 😀 a na końcu wersja English.
Czytaj dalej
Przeprowadzka
Znowu zniknęła mi cała witryna gazetka.eu. Już teraz wiem, że to tylko wina taniego serwera. Coś tam grzebią i człowieka nawet nie powiadomią. Ale co mogę wymagać od serwera, który za 20 zł kupiłam na Allegro? Niewiele. Więc przeprowadzam się całą noc na inny serwer, który też kupiłam na Allegro 😉
Wybór mam niewielki.
Większość ruchu na Ptasią.Gazetkę.EU na razie przekierowałam na ptasią.gazetkę.waw.pl – tam zrobiłam szybko kopię.
Niestety, nie mogę tak łatwo zrobić tego z Borelioza.Gazetka.EU – choć przeprowadziłam kopię całego kramu również na nową stronkę Borelioza.Gazetka.waw.pl. Mogę to tylko ogłosić na Forum Borelioza-Mirror, co też zaraz uczynię…
Jeszcze trochę kopiowania mi zostało.
Udało się! O 22:30 wczoraj się zepsuło, a o 7:40 dzisiaj wszystko jest już OK. Dziewięć godzin trwała przeprowadzka z nieczynnej domeny. Nawet to coś, co automaty mi określiły jako propagacja zmiany serwerów DNS może potrwać do 30 godzin – trwało tylko pół nocki. Ha!
No i pięknie. Teraz idę poodkręcać przekierowania na gazetkę.waw.pl – skoro znowu mam tę unijną Gazetkę.EU!
Od razu mi humor wrócił.
Miniony tydzień
Święta i sylwester tego roku były dość ponure:
Jakoś się nie wiodło.
W Nowym Roku powoli dzieje się lepiej. Ruszyłam z Internetem. Zaczęłam od przepchania video Jurki z Rusinki – dzisiaj rozmawiałam z Włodkiem, mają mi dosłać zdjęcia. Galeria z rusinowego spotkania '2007 nabiera rumieńców.
Szykuję się do rozbudowy magicznej gazetki. Nazbierałam dzisiaj pomysłów na kolory i na chiński horoskop. Powoli, powoli – i wyjdę z lasu…
No i w końcu mogę włączać fonię! Od kilku lat mój komputer milczał, bowiem głośniki sprzęgały się z telefonem komórkowym odbierającym sygnał z Internetu, skrzecząc przy tym okropnie.
Ciekawe, czy uda mi się wkleić tu noworoczną piosenkę…
Na Nowy Rok – śpiewa Nasza Basia Kochana, oczywiście głównie słychać głos Jurka Filara.
Technikalia: Plik MP3 ma około 1,3 MB. Piosenka odtworzyła mi się w MS IE v. 7.0 dzięki wtyczce QuickTime (patrz: Programy bezpłatne a praktyczne). Także samo działo się w Mozilla Firefox v. 2.001. QuickTime posłuąył mi również do otwarcia filmiku Jerzyny – ten jest w formacie MOV.
Najpierw przez chwilę ściąga (tak mam ustawione opcje QuickTime’a), potem zaczyna grać – w nowym oknie. Okno to na koniec trzeba ręcznie zamknąć.
Poszukam jeszcze innych sposobów.
Gdyby komuś zechciało się powiadomić mnie o sukcesie lub kłopotach związanych z odsłuchaniem tej piosenki, proszę bardzo dopisać tu swoje uwagi.
Mam szybkie łącze!
Dzisiaj w końcu dorobiłam się prawdziwego połączenia z internetem 😀
Jak fajnie! Jest radiowe, ma transfer 10-krotnie szybszy i kosztuje tyle samo. Powoli się przyzwyczajam, że strony się po prostu ś-c-i-ą-g-a-ją, a nie c-i-ą-g-n-ą, że grafiki są na stronie od razu, że w każdej chwili mogę czegoś poszukać bez sprawdzania, czy łącze się zatkało, bez ciągłych resetów…
Czekałam na to 7 lat. 2008 rok zacznę normalniej niż ubiegłe.