Okulary

Mam! Mam i dobrze widzę. I o to chodziło.
Mając już świry i fobie związane z wszechogarniającymi mnie krętkami zapewne mogę pomijać inne przyczyny rozmaitych dolegliwości. Teraz po kilku godzinach z nowymi okularami na nosie zaczyna mi się wydawać, że głowa jakoś mniej boli i oczęta mniej łzawią… Że może to wcale nie borelka, tylko dziadowskie okulary za dwie dychy – o dowolnie dobranym rozstawie źrenic – przyczyniały się do tych dolegliwości.
Wielce to prawdopodobne.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.